Rosyjski atak na Lwów. Polska poderwała myśliwce
Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych (DORSZ) poinformowało o tej sytuacji na platformie X, zwracając uwagę na intensywność nocnych działań. To odpowiedź na rosyjskie ataki na zachodzie Ukrainy.
"Jest to kolejna bardzo pracowita noc dla całego systemu obrony powietrznej w Polsce z uwagi na obserwowaną aktywność lotnictwa dalekiego zasięgu Federacji Rosyjskiej wykonującej uderzenia na obiekty znajdujące się między innymi na zachodnim terytorium Ukrainy" – czytamy w komunikacie DORSZ.
Dowództwo zaznaczyło, że w południowo-wschodnich regionach kraju może być odczuwalny wzmożony poziom hałasu, wynikający z operacji przeprowadzanych w naszej przestrzeni powietrznej przez polskie i sojusznicze samoloty.
W oświadczeniu podkreślono również, że ostatnio tak intensywna aktywność rosyjskiego lotnictwa miała miejsce w nocy z 1 na 2 września.
"Wszystkie niezbędne procedury mające na celu zapewnienie bezpieczeństwa polskiej przestrzeni powietrznej zostały uruchomione, a Dowództwo Operacyjne RSZ na bieżąco monitoruje sytuację" – podkreślono.
Pożary we Lwowie
W wyniku rosyjskiego ostrzału we Lwowie uszkodzone zostały budynki mieszkalne. Wszystkie odpowiednie służby zostały skierowane na miejsce — poinformował szef lwowskiej obwodowej administracji Maksym Kozycki.
Mer Lwowa Andrij Sadowy przekazał, że doszło do pożaru budynków mieszkalnych w rejonie głównego dworca kolejowego
– Dwie szkoły dzisiaj nie rozpoczną zajęć: uczniowie szkół Arnika i nr 17 pozostaną w domach. Wiele wybitych okien w rejonie ulic Konowalca, braci Michniowskich, Melnyka. Ustalamy informacje o poszkodowanych. Pozostańcie w ukryciach – poinformował Sadowy.
Rosyjski atak na Połtawę
We wtorek Rosjanie zaatakowali dwoma rakietami balistycznymi placówkę edukacyjną w Połtawie, w wyniku czego zginęło 51 osób, a 235 zostało rannych. O ataku poinformował na swoim kanale w serwisie Telegram prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.
"Według aktualnie dostępnych informacji dwie rakiety balistyczne spadły na teren placówki oświatowej i pobliskiego szpitala. Jeden z budynków Instytutu Łączności uległ częściowemu zniszczeniu. Pod gruzami odnajdowano ludzi. Wielu udało się uratować” – podkreślił Zełenski.
"W akcję ratowniczą zaangażowane są wszystkie niezbędne służby. Jestem wdzięczny wszystkim, którzy od pierwszych minut po uderzeniu niosą pomoc ludziom, którzy ratują życie" – dodał ukraiński prezydent.